Kiepskiego odwiedzają dostawca pizzy, straż pożarna oraz policja, których w ogóle nie wzywał. Autorem dowcipów okazuje się babka.
Rano Ferdek z bratankiem Ziemowitem ogląda "Koncert życzeń". Tuż po zakończeniu programu do Kiepskich przybywa straż pożarna. Okazuje się, że miała fałszywy alarm o podpaleniu.