Mieszkańców osiedla Kosmonautów elektryzuje wiadomość o tym, że znany wszystkim dyżurny pijak, Kazimierz Badura przestał nagle pić. Ferdek uważa to za niemożliwe. Halinka i sąsiedzi przekonują go jednak, iż stało się to za sprawą Łaski Bożej. Zainspirowani nagłą przemianą Badury również i inni mieszkańcy osiedla zaczynają porzucać zgubne nałogi.