Przedzieram się na Rosyjską stronę Kaukazu wzdłuż granicy z Osetią Południową kierując się na Władykaukaz. Nie ukrywam, że w końcu trafiłem do swoich. Tutaj czuję się najlepiej. W tym momencie następuje chwilowy zwrot akcji, gdyż cofam się około 150 km na zachód chcą zmierzyć się z legendarnym Elbrusem...