Babcia Józia przyjeżdża do Hrubielowa. Odwiedza Krystynę w nowym barze. Jest ciekawa, jak się urządziła. Dominiukowie nie przestają kłócić się w obecności dzieci. Salomon szykuje się na proszony obiad do rodziców Malwinki. Przypadkowo spotyka mamę Malwinki w Arce. Proboszcz oprowadza babcię Józię po nowej plebanii. Kobieta jest przerażona tutejszymi zwyczajami kulinarnymi. Malwinka przedstawia rodzicom nowego kolegę. Nikodem, jej ojciec, rozpoznaje piłkarza Gromu Hrubielów. Obrzuca go wyzwiskami i wygania z domu.