Patrol siódmy czeka nietypowa niespodzianka. Na czas służby zostaje im przydzielony reżyser filmów akcji, który będzie obserwował pracę środowiska policyjnego. Podkomisarz Bachleda jest podekscytowany tym wydarzaniem, dobrze kojarzy tego reżysera. Natomiast aspirant Białach wydaje się nieco sceptyczny. Policjanci już po chwili zostają wezwani do sprzeczki. Dwóch mężczyzn awanturuje się na ulicy, jednak nie to przykuwa uwagę towarzyszącego policjantom reżysera. Mężczyzna zauważa, że ktoś próbuje skoczyć z okna. W szybkim tempie policjanci przemieszczają się do mieszkania potencjalnego samobójcy. Okazuje się, że to wystraszony nastolatek. Patrol siódmy powstrzymuje go od skoku. Podczas rozmowy z patrolem chłopak wyznaje, co go skłoniło do takiego czynu. Policjanci postanawiają porozmawiać z opresyjnymi rodzicami. To reżyserowi towarzyszącemu policji najbardziej zależy na ukaraniu patologicznego ojca. Mikołaj Białach po służbie czuje się nieco samotny.