Prokurator Jagiełło zostaje zaatakowany w budynku komendy. Napastnik, Andrzej Korda, bierze go za zakładnika i domaga się, by kryminalni przeanalizowali jeszcze raz dowody w sprawie jego syna, Macieja Kordy, który dostał wyrok za zabójstwo prostytutki. Andrzej Korda twierdzi, że śledztwo przeprowadzono niedbale, a jego syn jest niewinny. Wach i Walczak muszą działać szybko, bo życie Jagiełły jest zagrożone. W krótkim czasie, jaki mają do dyspozycji, udaje im się potwierdzić, że Korda faktycznie może mieć rację. Kuba Walczak zostaje wysłany do okolicznej szkoły w celu przeprowadzenia pogadanki dla uczniów. Nie orientuje się, kiedy jeden z uczniów wykrada mu policyjną odznakę. Następnego dnia Walczak kompromituje się przy próbie aresztowania jednego z bandziorów i musi odszukać chłopca, który wystawił go na pośmiewisko.