Bojarewicz kończy pisanie scenariusza. Chwali się o tym przy śniadaniu.Beata planuje zemstę.Razem z Zosią zakradają się do jego pokoju i zabierają scenariusz. Reżyser umawia się ze swoim znajomym producentem na prezentację scenariusza. W teczce są jednak czyste kartki. Zdenerwowany producent opuszcza hotel.Zauważa przechodzącą Marzenę. Kiedyś łączył ich romans. Ona jednak nie zamierza do niego wracać. Tymczasem reżyser przetrząsa cały hotel. Scenariusz jednak się nie odnajduje. Podczas rozmowy z Malwiny z Arturem pojawia się jego żona Ewa. Choreograf ze smutkiem wychodzi. Odbywa się wieczorne ognisko. Bojarewicz zauważa w płomieniach nadpaloną stronę tytułową.